Mam taki dylemat, czy kupić nowy Lenovo Ideapad 520 (i5 8250u, 8gb, mx150, 256 SSD ) z torbą oryginalna Lenovo za 2670 zł (Komputronik poleciał ze mną w kulki i po zrobieniu im małej wojny mailami stwierdzili że zrekompensują mi to taka promocja ) czy kupić jakiś jakiś 'gamingowy' laptop typu y520/omen/rog z i5 7300hq,8gb, GTX 1050 i 1tb. Z tego co widzę na rynku wtórnym idzie taki dorwać za 2600-2900 jeszcze na gwarancji (od 0,5 do 2 lat ) w dobrym stanie wizualnym. Tylko ta wersja będzie wymagać inwestycji w SSD. Laptop dla studenta, głównie internet, jakieś kodowanie i w mniejszym stopniu jakieś gry pokroju elex/the surge. Głównie będę go używać w mieszkaniu, ale na uczelni też z nim pewnie spędzę sporo czasu. Marginalnie w podróży pociągiem .